Niegdyś plakaty były stałym elementem w pokojach nastolatków. Dziś z powodzeniem zastępują popularne obrazy i zostały uznane za ciekawą dekorację w wielu mieszkaniach.
Jeszcze kilkanaście lat temu plakaty przedstawiały głównie idoli nastolatków, sportowców, aktorów, piosenkarzy itp. Można je było znaleźć powieszone, a raczej przyklejone skrawkami taśmy przezroczystej na ścianach czy drzwiach pokoi. Młodzież brała je zazwyczaj z ulubionych gazet, więc były pogniecione, z cienkiego papieru – jednak nie to było ważne. Wówczas nie miały one pełnić funkcji dekoracyjnej, pozwalały młodym ludziom na pokazywanie własnego „ja”, swoich zainteresowań i pasji.
Obecnie plakaty z powodzeniem zastępują obrazy. Można je znaleźć w każdym pomieszczeniu domu czy mieszkania i pełnią one niewątpliwie walor estetyczny. Aczkolwiek te współczesne znacznie różnią się od tych wieszanych dawniej.
Plakaty wieszane w mieszkaniach, są zazwyczaj minimalistyczne. Oprawione w antyramy, rzadko w ozdobne ramki, podkreślają piękno wnętrza, ale nie dominują. Ich plusem jest to, że mogą przedstawiać wszystko, dzięki czemu łatwo dopasować je do stylistyki domu, a do tego są tańszą alternatywą dla obrazów. Dużą popularnością cieszą się plakaty z cytatami znanych osobowości – czyli wyrazisty, ciekawy napis na białym tle (zdarza się też, że jest to tylko jedno słowo).
Projektanci wnętrz pokochali (i zarazili tą miłością swoich klientów) plakaty botaniczne. Uznaje się je obecnie za wnętrzarski hit. Największą popularnością cieszą się te minimalistyczne przedstawiające, np. duży, zielony liść na białym tle. Taka propozycja dodaje wnętrzu świeżości, a do tego jest bardzo uniwersalna. Obecnie obserwujemy trend nazywany „urban botanic”, gdzie roślinność staje się inspiracją w wyborze tapet, domowych dekoracji, a w tym i plakatów. Niektórzy uważają, iż jest to swoista odpowiedź na to, co dzieje się na świecie, czyli problemy związane z ekologią.
Plakaty botaniczne idealnie wkomponowują się we wnętrza w stylu skandynawskim. Rewelacyjnie współgrają z meblami i dodatkami wykonanymi z drewna w naturalnym odcieniu. Świetnie łączą się też z lnianymi tekstyliami oraz modnymi w ostatnich sezonach makatami.
Dzieła sztuki w mieszkaniach kojarzą się z obrazami w bogatych, dużych ramach. Jest to jednak dekoracja, która nie do każdego wnętrza pasuje i do tego – może być bardzo kosztowna.
Od kilku sezonów w mieszkaniach można spotkać plakaty dekoracyjne, które mogą przedstawiać dzieła największych artystów, chociażby Picassa czy Kossaka. Takie rozwiązanie świetnie pasuje do nowoczesnych wnętrz, gdzie bogato zdobiony obraz nie prezentowałby się najlepiej. Plakat musi być rzecz jasna w antyramie, by wyglądał estetycznie.
Jeśli mamy małe mieszkanie możemy plakatami optycznie je powiększyć. Jest to częsty trik stosowany przez projektantów wnętrz. Plusem jest też to, że plakaty można bez problemu zamówić w dowolnym rozmiarze, więc łatwo dopasować dany wzór do wielkości ściany, na której ma wisieć. Aby uzyskać efekt większego pokoju czy korytarza warto wybierać grafiki, które przedstawiają otwarte przestrzenie, np. morze, plaże czy niekończący się most.
Aktualnie powodzeniem cieszą się też plakaty trójwymiarowe, które dają jeszcze lepsze efekty. Mogą przedstawiać, np. tunele, drogi, mosty czy uchylone drzwi.
Współcześnie o dekoracje dbamy nie tylko w salonie, ale i w innych pomieszczeniach. Także w kuchni, gdzie wieszanie sztucznych owoców i warzyw, jak to robiły nasze babcie, już dawno wyszło z mody. Teraz pomieszczenie to można ozdobić ciekawym plakatem, trzeba jednak pamiętać o jego zabezpieczeniu, by wilgoć i para go nie uszkodziły. Grafiki w kuchni mogą przedstawiać, np. ziarna kawy w powiększeniu, owoce, filiżankę herbaty itp.
