Moda zmienia się dynamicznie. Nic dziwnego, że osoby, które próbują dotrzymać jej kroku, czasem czują się zdezorientowane.
Jeszcze do niedawna skarpety i sandały były szczytem kiczu i braku wyczucia gustu. Dzisiaj oglądamy takie połączenia na największych wybiegach świata. Jak nosić niegdyś zakazane połączenia?
Trendy w modzie bardzo szybko się zmieniają. Coś, co w zeszłym sezonie było hitem, w następnym może okazać się prawdziwym objawem złego smaku. Niegdyś takie połączenia jak kratka z grochami, zieleń z różem czy skarpety do eleganckich butów na obcasie mogły wydawać się prawdziwym kiczem. Dzisiaj zobaczymy je na światowych wybiegach oraz mediach społecznościowych influencerów branży fashion. Jak łączyć z pozoru niepasujące do siebie rzeczy tak, aby tworzyć stylizacje na światowym poziomie?
Wiele trendów w modzie się zmienia. Połączenia, które niegdyś były zakazane, dzisiaj są prawdziwym hitem sezonu. Do najpopularniejszych z pewnością należy połączenie skarpet i sandałów. Połączenie to nie tylko od jakiegoś czasu jest bardzo modne, ale można je również zobaczyć na największych wybiegach świata. Kontrowersyjne wydaje się zwłaszcza noszenie skarpetek do sandałów na obcasie.
Tymczasem zwiewna sukienka wykończona koronką, do tego krótkie, cienkie skarpetki w groszki lub ażurowy wzór w połączeniu z gładkimi sandałkami na słupku wyglądają naprawdę spektakularnie.
Podobnie sprawy mają się z łączeniem ciężkiego obuwia czy rockowych kurtek z lekkimi sukienkami. Każdy, kto widział to połączenie, wie, jak świetnie i stylowo wygląda, chociaż z pozoru każdy element zupełnie się wyklucza. Kolejnym połączeniem, które okazało się hitem, chociaż jeszcze do niedawna było uważane za kicz, to połączenie bojówek z wysokim stanem oraz krótkich crop topów.
Przez wiele lat w modzie panowała zasada, że to, co zaliczamy do eleganckiej garderoby, łączymy z eleganckimi akcentami, a sportowe outfity mają przypisane sportowe dodatki. To się jednak zmieniło w ciągu ostatnich lat.
Największym hitem, który pojawia się już od jakiegoś czasu, to połączenie białych sneakersów ze spódnicą ¾ lub długą sukienką. Elegancka marynarka w połączeniu z T-shirtem, czy garnitur z trampkami również już nikogo nie dziwią. Zaczęto nawet zestawiać eleganckie, często wieczorowe spódnice z bluzami, co również jeszcze do niedawna było nie do pomyślenia. Dziś takie połączenia wyglądają świetnie, świeżo i młodzieżowo, a nawet są stylizacjami dopasowującymi się do dress code’u międzynarodowych korporacji.
Klasyczne połączenia kolorów zawsze opierały się na zasadzie, że muszą one ze sobą współgrać. Ostatnie trendy jednak zdają się łamać tę zasadę. Modne stały się bowiem połączenia, które z pozoru nie grają ze sobą, a nawet wzajemnie się wykluczają. I tak coraz więcej fashionistek zaczęło łączyć róż z zielenią, chaber z pomarańczem, czy czerwień z fioletem.
Na wybiegach natomiast zaczęły pojawiać się całe kreacje, bazujące na krzykliwych kolorach, które nie leżą blisko siebie w paletach barw i do niedawna łączenie ich uchodziło za szczyt tandety. Okazuje się jednak, że dobrze dobrane materiały, nawet w niepasujących do siebie kolorach, idealnie ze sobą się komponują i potwierdzają zasadę, że przeciwieństwa się przyciągają.
W takich stylizacjach istotna jest jednak konsekwencja. Jeżeli wybieramy dwa motywy przewodnie, czyli w tym przypadku kolory, które do siebie nie pasują, wówczas nie dodajemy żadnych innych elementów, które sprawią, że będziemy przebrani, a nie ubraniu. Warto również pamiętać o dodatkach, które sprawnie połączą dwa wykluczające się elementy. Najlepszym wyjściem jest uzupełnienie takiej stylizacji klasyczną biżuterią. Sprawdzą się również klasyczne dodatki w stonowanym kolorze np. czarnym, szarym, brązowym lub białym. W przypadku ciepłych barw warto iść w estetykę etno, która idealnie spaja krzykliwe kompozycje.
