Z Wielkiej Brytanii, przez Hollywood, aż do szafy każdej z nas – w żadnej garderobie nie może zabraknąć trencza, to element, na którym można zbudować całą stylizację. Jak wybrać najlepszy model? Podpowiadamy!
Trencz to bez wątpienia najpopularniejszy rodzaj płaszcza na całym świecie. Wiele kobiet nie wyobraża sobie, by mogło go zabraknąć w ich szafie. Jego zaletą jest uniwersalność i to, że doskonale sprawdza się w różnych warunkach pogodowych.
Warto jednak wiedzieć, jaka jest jego historia. Wszystko zaczęło się w latach 20. XIX wieku, kiedy to był jednym z elementów garderoby pasjonatów jazdy konnej czy strzelectwa. Miał za zadanie chronić przed deszczem. Potem również nosili go oficerowie wojskowi.
Następnie w latach 70. Thomas Burberry wynalazł gabardynę – materiał oddychający, szlachetny, dzięki któremu płaszcz pięknie układał się i wyglądał bardzo elegancko. Okazało się, że to, co wcześniej miało chronić przed niekorzystnymi warunkami pogodowymi, stało się krzykiem mody.
Już w latach 40. XX wieku trencze zawitały do Hollywood – nosili je dziennikarze, detektywi, gangsterzy, femme fatale. Pojawił się też w stylizacjach aktorów w kultowych scenach „Śniadania u Tiffany’ego” oraz „Casablanki”. Obecnie każdy projektant ma w swojej kolekcji przynajmniej jeden trencz, choć najbardziej znany jest ten od Burberry z charakterystyczną kratą na podszewce.
Trencz to okrycie wierzchnie, które jest nieodłącznym elementem codziennych stylizacji. Trzeba jednak pamiętać, że nosimy go głównie wiosną i jesienią, zatem musi być odporny na zmieniające się warunki pogodowe, deszcz i wiatr. Nie bez znaczenia jest też to, jak będzie się on układał na sylwetce.
Do wyboru jest zatem stuprocentowa gabardyna. Nie każdy jednak może sobie pozwolić na taki płaszcz, gdyż jest to spory wydatek. Można więc szukać klasycznej bawełny, bawełnianej satyny czy bawełnianej popeliny. Trencze z poliestru lepiej sobie odpuścić – to materiał sztuczny i nieoddychający, w którym można się spocić i który nie będzie grzał w chłodniejsze dni.
Jeśli w szafie ma być wyłącznie jeden porządny płaszcz, który posłuży przez wiele lat, to powinien on mieć klasyczny kolor – beż, granat czy czerń. Te wersje kolorystyczne będą najbardziej uniwersalne i sprawdzą się w wielu stylizacjach, zarówno codziennych, jak i służbowych czy wieczorowych. Taki płaszcz stanowi doskonałą bazę.
Można oczywiście kupić oprócz tego trencz w soczystym kolorze, na przykład niebieskim, czerwonym czy żółtym i stworzyć z jego udziałem fantastyczny look.
Płaszcz powinien mieć także odpowiednią długość. Jak ją określić? Przede wszystkim należy kierować się swoim wzrostem oraz figurą. Trencz do kostek czy do ziemi pięknie wysmukla sylwetkę, jednak niskie osoby może przytłaczać. Zdecydowanie lepiej będzie, jeśli wybiorą one długość do kolan, a nawet krótszą. Ponadto kobiety będą miały najlepiej zachowane proporcje w płaszczu kończącym się przed kolanem.
W trenczu czuć ducha wojskowej przeszłości. Jego pierwotna wersja była dwurzędowa, taliowana, z paskiem i rozkloszowana w okolicy kolan. Coraz częściej spotyka się jednak trencze jednorzędowe. Dzieje się tak dlatego, że są one „lżejsze” wizualnie, przez co bardziej sprzyjają kobiecej sylwetce.
Fanki klasyki, chcąc mieć w garderobie dwurzędowy płaszcz, powinny zwrócić uwagę na rozstawienie guzików – im będą one bliżej siebie, tym lepiej. Mocno oddalone mogą niepotrzebnie poszerzać. Obowiązkowym elementem trencza jest też pasek z klamrą. Oczywiście można się nim przewiązać, by podkreślić swoją figurę, jednak panie o pełniejszych kształtach czy te z większym biustem powinny pozostawić płaszcz rozpięty. Wówczas będą prezentowały się dużo korzystniej.
Trencz o dobrym składzie, ponadczasowym kolorze i właściwej długości będzie zawsze modny. Co ważne, pasuje on kobietom w każdym wieku. Stanowi ponadto doskonałą bazę do dalszej stylizacji.