Piegi to obecnie bardzo pożądana cecha urody, lecz nie u każdego występują one naturalnie. Marzysz o twarzy usianej drobnymi kropkami? Sprawdź, jak stworzyć je samemu i osiągnąć naturalny efekt.
Jeszcze kilka lat temu chyba nikt nie pomyślałby, że ta naturalna predyspozycja niektórych osób urośnie do rangi najgorętszego trendu, a kobiety będą zastanawiać się, jak wpłynąć na ich obecność oraz zaczną chętnie podkreślać ich widoczność.
Piegi są rodzajem przebarwień związanych z nierównomiernym rozkładem barwnika na skórze, a o ich posiadaniu decydują względy genetyczne. Jedynym czynnikiem zewnętrznym, który może mieć na nie wpływ, jest ekspozycja na promieniowanie słoneczne. Słońce sprawia, że piegów na skórze przybywa i stają się one wyraźniejsze. Latem mogą pojawić się również u osób, u których normalnie nie występują.
Intensywne opalanie nie jest jednak zbyt zdrowe. Nadmierne promieniowanie jest niebezpieczne dla skóry, dlatego podczas upalnych dni powinna być chroniona kremami z filtrem SPF. Twarz wymaga tutaj najmocniejszego zabezpieczenia.
Piegi, które będą wyglądały pięknie i naturalnie można stworzyć w zupełnie inny, sztuczny sposób. Poznaj kilka sprawdzonych trików, które pomogą nadać Twojej twarzy nowy, świeży wygląd.
Sztuczne piegi można sprawić sobie za pomocą makijażu, czyli po prostu namalować je. Najczęściej wykorzystywane są w tym celu takie kosmetyki jak kredka do oczu lub brwi, henna, eyeliner, czy cień do powiek. Pamiętaj, aby produkt, na który się zdecydujesz, pasował pod względem kolorystycznym do twojego typu urody, w ten sposób rezultat będzie najbardziej naturalny. W przypadku wszystkich wymienionych wyżej produktów, poza henną, zabieg będzie wyglądał bardzo podobnie.
Zacznij od stworzenia bazy – na Twojej twarzy powinien znaleźć się już podkład oraz kosmetyki do konturowania. Następnie skorzystaj z eyelinera lub kredki i za ich pomocą zacznij malować delikatne kropki. Jeśli decydujesz się na cień do powiek, to operacja będzie różniła się tylko użyciem precyzyjnego aplikatora.
Makijaż powinien obejmować te miejsca, gdzie naturalnie mamy do czynienia z piegami, czyli okolice nosa i policzków. Bardzo istotne jest również to, aby nanosić je w sposób przypadkowy. W żadnym wypadku nie mogą być namalowane regularnie, ponieważ naturalnie daleko im do symetrii. To samo dotyczy także rozmiarów kropeczek. Ciekawym trikiem, który warto zastosować na koniec, jest delikatne roztarcie piegów opuszkami palców. Dzięki temu plamki staną się bardziej przezroczyste, subtelniejsze, a przez to bliższe tym prawdziwym. Ostatnim etapem jest utrwalenie makijażu specjalną mgiełką.
Alternatywę dla tych metod stanowi zastosowanie farby w sprayu, służącej do pokrycia odrostów. Zamiast nakładać kropki punktowo, można je rozpylić. Trudność polega tu jednak na odpowiednim wyczuciu w korzystaniu z dyfuzora, tak aby nie przesadzić z ilością. Najlepiej używać produktu bardzo delikatnie, a przed rozpyleniem na twarzy, wypróbować go na przykład na kartce papieru.
Osoby, którym zależy na trwalszym efekcie, zamiast robić piegi samodzielnie, mogą zdecydować się na makijaż permanentny w salonie kosmetycznym.
Przeczytaj też: https://creastyle.pl/urodowe-sztuczki/make-up/foxy-eyes-trik-z-tiktoka-na-podniesienie-kacikow-oczu/
Zdjęcie główne: Chermiti Mohamed/pexels.com
