Potrzebujesz kawałka materiału, igły i nici oraz trochę czasu, a w efekcie zaoszczędzisz kilkanaście złotych i zyskasz ultra modny dodatek, który powrócił znowu na salony. Zrób go sama!
Jest to marszczona gumka do włosów, która była niekwestionowanym hitem w latach 80. i 90. Noszono je do wysokich kucyków z natapirowaną grzywką. Dziś scrunchie gra główną rolę zarówno we fryzurach z końskim ogonem, jak i grzecznym warkoczem. Czasami dziewczyny noszą je także jako ozdobę dłoni.
Zacznij od kupienia materiału np. bawełny lub weluru, możesz także wykroić kawałek z nieużywanego ubrania.
Przygotuj prostokąt, najlepiej 10 cm szerokości na 30 cm długości. Tkaninę skłóż na pół, a następnie przeszyj otwartą krawędź ręcznie lub za pomocą maszyny do szycia ściegiem prostym.
Otrzymaliśmy teraz rurkę. Musimy ją odwrócić na drugą stronę. Następnie potrzebujemy kawałka gumy, której jeden koniec nadziewamy na agrafkę i przeciągamy przez całą tkaninę. Końce gumy związujemy mocno ze sobą. Jedną z krawędzi tkaniny podwijamy do środka (na 1 cm) a drugą do niego wkładamy.
Za pomocą igły i nitki zszywamy ze sobą dwa końce, tak aby nić była jak najmniej widoczna.
Teraz wystarczy frotkę trochę napuszyć i równomiernie rozłożyć tkaninę.