Artykuł sponsorowany
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść artykułu i osobiste poglądy autora.
Sztuczne rośliny mają tyle samo przeciwników, co zwolenników. Ci pierwsi uważają, że w naszym otoczeniu powinny pojawiać się wyłącznie żywe rośliny, bo to one pomagają utrzymać w pomieszczeniach optymalną wilgotność, pochłaniają CO2 i uwalniają tlen, a także oczyszczają powietrze z zanieczyszczeń. Niektóre pięknie kwitną, urzekająco pachną albo odznaczają się wyjątkowymi walorami wizualnymi. Ci drudzy argumentują, że jeśli ktoś nie ma czasu i nie ma ręki do kwiatów, a mimo to to zieleń roślin działa na niego uspokajająco, może otoczyć się sztucznymi roślinami, które są doskonałym dodatkiem aranżacyjnym.
Sztuczne rośliny modne były w latach 80’ XX wieku, ale z uwagi na fakt, że produkowano je wówczas z kiepskiej jakości materiałów, a ich podobieństwo do roślin żywych pozostawiało wiele do życzenia, szybko odeszły do lamusa, stając się synonimem kiczu i złego gustu. Był czas, że plastikowe kwiaty królowały jedynie na cmentarzach i w obitych wazonikach na stolikach podrzędnych knajp, na wiele lat znikając z domów i przestrzeni publicznej.
Współczesne sztuczne rośliny w niczym nie przypominają swoich marnej jakości poprzedniczek. Wykonane z najwyższej jakości materiałów, z dużą dbałością o wierność naturalnym pierwowzorom, są łudząco podobne do roślin żywych i często dopiero ich dotknięcie upewnia nas, że to jednak artefakt, a nie dzieło matki natury.
Im staranniej wykonany sztuczny kwiat cięty czy bluszcz, tym lepszy efekt wizualny i większe możliwości aranżacyjne. W industrialnych, surowych wnętrzach prywatnych i przestrzeniach publicznych, perfekcyjnie wykonane sztuczne rośliny stanowią designerski dodatek, ocieplający wizerunek miejsca i czyniący go bardziej przytulnym. Tak, nawet dworcowa poczekalnia czy hall w przeszklonym biurowcu mogą być nieco mniej anonimowe i bezduszne, jeśli się dobrze rozplanuje w nich dodatki w postaci sztucznych roślin.
Te najstaranniej wykonane sztuczne kwiaty doniczkowe, łudząco podobne do żywych, stanowią prawdziwą ozdobę najbardziej nawet ekskluzywnych przestrzeni. Wysokie palmy rozmaitych gatunków, gęste paprocie czy bluszcze cieszące oko wszystkimi odcieniami zieleni doskonale komponują się ze stalowymi czy kamiennymi elementami wystroju, wprowadzając w industrialne, chłodne wnętrza powiew świeżości.
Jeśli obawiamy się, że w mieszkaniu sztuczne kwiaty doniczkowe będą wyglądały tandetnie, jesteśmy w błędzie. Kto nie ma czasu na pielęgnację żywych roślin, z pewnością znajdzie perfekcyjnie wykonane sztuczne kwiaty, które będą zdobiły i przyciągały uwagę. Nie ma chyba gatunku rośliny doniczkowej, która nie doczekałaby się swojej kopii wykonanej z nowoczesnych tworzyw sztucznych. Nie należy obawiać się efektu końcowego: ekskluzywne sztuczne kwiaty doniczkowe odwzorowane są z dbałością o szczegóły. Na liściach widoczne są żyłki, cieniowanie i naturalny połysk, dzięki czemu roślina ma wygląd zdrowej i perfekcyjnie zadbanej.
Zanim przekonaliśmy się do sztucznych kwiatów doniczkowych lokowanych na parapetach, zaakceptowaliśmy sztuczne pnącza, które doskonale nadają się jako ozdobne elementy aranżacyjne ścian i ścianek oraz półek na regałach z książkami czy bibelotami. Gęstwa sztucznych zielonych liści umieszczonych nawet pod samym sufitem nie wymaga żadnych zabiegów pielęgnacyjnych, dlatego doskonale sprawdza się w lokalach na wynajem, które okresowo stoją puste czy obiektach użyteczności publicznej, w których ważne jest stworzenie wrażenia obcowania z naturą (salony SPA, baseny, kawiarniane ogródki itd.).
Soczysta zieleń sztucznych pnączy jest na tyle spektakularna, że skutecznie odciąga uwagę od elementów wystroju pomieszczenia, które chcielibyśmy ukryć – np. zacieków na ścianie czy pustych półek podczas targowej ekspozycji. Girlandy z wiecznie zielonych liści można skutecznie łączyć kwiatami w doniczkach, tworząc kompozycje do złudzenia przypominające egzotyczny las czy dziki ogród.
Kiedy Polacy przekonali się, że łazienka może mieć charakter domowego SPA, zmienili także swoje aranżacyjne przyzwyczajenia. Pomieszczenie to nie jest już czymś pomiędzy pralnią a składem chemii gospodarczej. To miejsce relaksu, wyciszenia, kuszące piękną aranżacją i pozwalające na chwilę przenieść się myślami na rajskie wakacje. Nikogo już nie dziwią meble łazienkowe z egzotycznego drewna, sztuczne kwiaty – często jako uzupełnienie do roślinnej fototapety czy szklanych paneli z motywami lasu, ogrodu czy plaży oraz wszechobecne świece. Sztuczne kwiaty do łazienki bywają rozstawiane w pięknych szklanych wazonach obciążanych kamieniami, muszlami czy piaskiem, mogą też stać w donicach na ziemi czy parapecie okna.
Bezapelacyjna królową łazienkowych aranżacji jest sztuczna lawenda, ale doskonale sprawdzą się tu także, pozornie niedbale zatknięte za ramy luster, wiązki sztucznych traw, gałązki hortensji czy bzów oraz storczyki.
Wykorzystując sztuczne kwiaty i trawy do ozdoby stołu warto kierować się takimi samymi zasadami jak podczas tworzenia kompozycji z żywych roślin. Wysokie sztuczne kwiaty cięte (róże, tulipany, żonkile) wraz ze stosownym przybraniem eksponujemy w wazonach. Kwiaty drobne (konwalie, krokusy, stokrotki) pięknie prezentują się w glinianych stylizowanych donicach albo przezroczystych słojach wypełnionych ziemią, kamykami czy szklanymi kulkami.
zdjęcie: materiał od klienta