Chwila nieuwagi wystarczy, aby zrzucić puder na podłogę i go rozsypać. Nawet rozsypany w drobny mak puder możesz bez problemu naprawić!
Do odratowania pokruszonego pudru potrzebujesz tego kosmetyku, a ponadto narzędzia do mieszania i rozdrabniania (może to być trzonek pędzla do pudru albo wsuwka do włosów czy koniec pęsety), alkoholu (czystej wódki albo spirytusu), gładkich chusteczek (lub ręcznik papierowy czy papier toaletowy, jeśli nie przeszkadzają Ci odbite wzorki) i jakiegoś „dociskacza”, który będzie zbliżony kształtem i rozmiarem do wielkości pudru (sprawdzą się tutaj wszelkie zakrętki i wieczka).
Krok 1 – rozdrobnij puder na mniejsze kawałki, tak aby wyrównać konsystencję produktu; w tym miejscu możesz powoli dodawać trochę alkoholu, a żeby ułatwić sobie cały proces, warto także podłożyć kartkę papieru lub folię, aby nie ubrudzić stołu; mieszaj całość aż do uzyskania konsystencji gęstego kremu;
Krok 2 – rozsmaruj mieszankę po całym opakowaniu, a następnie przyłóż lekko chusteczkę, aby wchłonęła spirytus; zrób to dwu- trzykrotnie;
Krok 3 – teraz weź dociskacz i naciskaj nim puder – przez chusteczkę – ostrożnie, by nic nie wylało się na boki; czynność tę powtarzaj do momentu, gdy podczas dociskania chusteczka będzie już sucha, a powierzchnia pudru gładka;
Krok 4 – wyczyść całe opakowanie dookoła i pozostaw naprawiony puder do całkowitego wyschnięcia, przynajmniej na całą noc.
Jeśli po sprasowaniu okaże się, że pigmentacja kosmetyku jest słabsza, wówczas wystarczy, że zdrapiesz delikatnie wierzchnią warstwę. Pod spodem konsystencja najbardziej przypomina oryginał.
Tę samą technikę możesz z powodzeniem zastosować na każdym prasowanym produkcie – różu, bronzerze, rozświetlaczu czy cieniach do powiek.
